24/03/2023

Andy Warhol, „Dyptyk Marilyn”, 1962 – w audycji „Jest taki obraz”

Film „Niagara” z Marilyn Monroe w jednej z głównych ról, thriller wytwórni 20th Century Fox, miał premierę w 1953 roku. Aktorka zagrała w nim piękną lecz niebezpieczną femme fatale.  Mroczna Niagara rozpoczęła najlepszy okres w jej karierze i nadała status sex bomby amerykańskiego kina. Film reklamowany był wykonaną przez Gene Kornmana fotografią, przedstawiała ona Marilyn na neutralnym tle, uwodzicielsko uśmiechniętą, w sukience z grzecznym białym kołnierzykiem i zarazem głęboko wyciętym dekoltem. Fotografia funkcjonowała w dwóch wersjach – czarno-białej i kolorowej. To zdjęcie wybrał Andy Warhol, multiplikując po śmierci gwiazdy jej twarz. 


Marilyn Monroe zmarła 5 sierpnia 1962 roku. Jeszcze w tym samym miesiącu Andy Warhol zaczął wykonywać pierwsze sitodruki z jej twarzą. Do końca roku w Fabryce Warhola powstało kilkadziesiąt wersji „Marilyns”, w tym dwa najsłynniejsze dzieła, wykorzystujące jej wizerunek –„Dyptyk Marilyn” i „Złota Marilyn”. Na dyptyk ze multiplikowaną twarzą Marilyn Monroe składają się dwa duże płótna. Na każdym wizerunek gwiazdy umieszczony jest w pięciu kolumnach i pięciu rzędach. Na lewym skrzydle znalazło się 25 kolorowych wizerunków gwiazdy, na prawym tyle samo, tyle że czarno-srebrzystych. Te monochromatyczne płowieją, tracą wyrazistość, zanikają, podczas gdy kolorowe atakują silnymi, kontrastowymi barwami. 


Monochromatyczna część dyptyku w przeciwieństwie do prawej, krzykliwie kolorowej, z kolumny na kolumnę staje się coraz bardziej złowroga. Kolorowa Marilyn jedynie delikatnie zmienia spojrzenie i uśmiech, podczas gdy srebrzysto-czarna zanika. Gwiazda z hollywoodzkich filmów, o zastygłym i wiecznie pięknym wizerunku, przeciwstawiona jest tragicznemu życiu Normy Jeane Mortenson; a nieśmiertelność królowej Hollywoodu, ludzkiemu przemijaniu kruchej kobiety.


Sam Warhol zaprzeczał jednak, jakoby w „Dyptyku Marilyn” pojawił się jakikolwiek głębszy przekaz: „Dla mnie Marilyn nie jest niczym szczególnym. Jeśli chodzi o to, czy malowanie jej w tak jaskrawych kolorach jest aktem symbolicznym, powiem tylko: chodziło mi o piękno, a ona jest piękna; a jeśli istnieje coś pięknego, to są to ładne kolory. To wszystko. Tak mniej więcej ma się ta sprawa”. Wiara w ten autokomentarz, byłaby jednak naiwnością. Podobnie, jak i w ten, w którym artysta wyznaje, że tworząc „Dyptyk Marilyn” kierował się jedynie chęcią zysku. 

 

Andy Warhol, „Dyptyk Marilyn”, 1962,  Tate, Londyn –  w audycji Polskiego Radia „Jest taki obraz”.

Może zainteresuje Cię...

Wszelkie teksty przedstawione na stronie grazynabastek.pl są objęte prawem autorskim. Kopiowanie, przetwarzanie, rozpowszechnianie tych materiałów w całości lub w części bez zgody Autorki jest zabronione.

 

Projekty logotypów: Darek Bylinka – Ubawialnia
Wykonanie strony: Sztuka do kawy
Zdjęcie w nagłówku strony: © Matthew Hollinshead

Archiwum

 

Do czytania

 

Do słuchania

 

Do oglądania

 

Polityka prywatności