21/08/2023

Sandro Botticelli, „Narodziny Wenus”, ok. 1485 – w audycji „Jest taki obraz”

Arcydzieło włoskiego Quattrocenta – „Narodziny Wenus” Sandro Botticellego, to obraz utrwalony na stałe w masowej wyobraźni. Jeśli ktoś nie miał okazji widzieć go we florenckim muzeum Uffizi, to zna malowidło z reprodukcji i to na wszelakich możliwych nośnikach, wliczając w to domowe pantofle. 


„Narodziny Wenus” stanowią kwintesencję malarstwa wczesnego renesansu, dzieło znakomicie reprezentuje nastrój i estetykę dworu medycejskiego – skomplikowane spekulacje neoplatońskich filozofów, liryczną dworską poezję i zamiłowanie do antycznych dzieł. Postać Wenus wzorowana jest na antycznym typie Venus Pudica (wstydliwej Wenus), zwanej tak ponieważ bogini zakrywa łono i piersi.


Natchnieniem Botticellego był zapewne poemat Angelo Poliziano „Giostra”. Opisane są w nim wyimaginowane reliefy wykonane przez Wulkana na bramie pałacu Wenus. Jeden z nich przedstawiać miał narodziny bogini. Wymowa obrazu jest jednak znacznie głębsza – kryje się w nim prawdopodobnie alegoryczna, neoplatońska koncepcja miłości. Personifikacje wiatrów, które podmuchami pchają Wenus ku brzegowi morza, to oznaki namiętnej, ziemskiej miłości, podczas gdy Hora, oczekująca z płaszczem na przybycie bogini uosabia czystość i miłość niebiańską. 


Być może Botticelli pragnął również wyobrazić sobie i odtworzyć, znane jedynie z opisów, zaginione dzieło antycznego malarza Apellesa. Wielu malarzy, w tym Botticelli, wskrzeszali tematy podejmowane przez starożytnych mistrzów; przykładem takiego dzieła są „Kalumnie”, obraz Botticellego wzorowany na opisie obrazu Apellesa, zawartym w „Historii naturalnej” Pliniusza Starszego. Ten sam pisarz wspomina również o „Wenus Anadyomene” Apellesa (Wenus wyłaniającej się z morza). Antyk był potężną siłą, działającą na wyobraźnię humanistów i artystów z medycejskiego dworu, a o miano Apellesa swoich czasów ubiegało się wielu nowożytnych malarzy.


Madonny i antyczne boginie Botticellego uznano za piękne. Dla dziewiętnastowiecznych Prerafaelitów stały się wzorcem delikatnej urody. Czy jednak chcielibyśmy, aby kobiety o wyglądzie i proporcjach ciała Wenus Botticellego kiedykolwiek zeszły z obrazów? Czy nie bylibyśmy przerażeni ich małymi głowami, nadmiernie wydłużonymi szyjami i potężnym tułowiem…?
 


Sandro Botticelli, „Narodziny Wenus”, ok. 1485 – w audycji Polskiego Radia „Jest taki obraz”.
 

Może zainteresuje Cię...

Wszelkie teksty przedstawione na stronie grazynabastek.pl są objęte prawem autorskim. Kopiowanie, przetwarzanie, rozpowszechnianie tych materiałów w całości lub w części bez zgody Autorki jest zabronione.

 

Projekty logotypów: Darek Bylinka – Ubawialnia
Wykonanie strony: Sztuka do kawy
Zdjęcie w nagłówku strony: © Matthew Hollinshead

Archiwum

 

Do czytania

 

Do słuchania

 

Do oglądania

 

Polityka prywatności