26/03/2023

Sandro Botticelli, „Wenus i Mars”, ok. 1485 – w audycji „Jest taki obraz”

Bardzo tam głośno… Mars chrapie, wokół jego lewego ucha brzęczą osy, a do drugiego mały satyr dmie z muszli. Nic nie jest jednak w stanie obudzić śpiącego boga, nawet kolejny fortel, polegający na wysunięciu spod jego ręki miecza. Czemu tak mocno śpi? No cóż, został pokonany przez Wenus. Miłość zwyciężyła męstwo i wojnę, a można to traktować zarówno alegorycznie, jak i bardziej zwyczajnie i pikantnie. Anegdoty o mężczyznach zasypiających po akcie miłosnym były częstym tematem renesansowych wierszy, wygłaszanych podczas uczt weselnych.  A obraz niewątpliwie był związany z zawarciem małżeństwa. Tematy miłości w wymiarze zarówno niebiańskim, jak i ziemskim zdobiły zamawiane z okazji zaślubin meble.  Przedstawienie Wenus ze śpiącym Marsem Botticellego było spallierą, zagłówkiem małżeńskiego łoża lub elementem fryzu na drewnianym panelu ozdabiającym cztery ściany sypialni. 


Sandro Botticelli i Piero di Cosimo to słynni malarze, którzy zajmowali się wykonywaniem obrazów na skrzynie posagowe (cassoni) i spalliere. Temat do tej spalliere Botticelli mógł zaczerpnąć z opisu starożytnego malowidła ukazującego zaślubiny Aleksandra Wielkiego z Roksaną. Dzieło to opisał rzymski pisarz Lukian. W niezachowanym antycznym malowidle amorki bawiły się zbroją wojownika, unosiły jego włócznię i zakradały się do napierśnika. Botticelli zamienił amorki w satyrów i dodał jeszcze kilka elementów, które stanowią zapewne aluzję do właścicieli obrazu. A czyje małżeństwo mógł upamiętniać panel? Kluczem zdają się być osy. Po włosku to vespe. Botticelli umieszczając na obrazie rój brzęczących ós, mógł uczynić aluzję do szlacheckiego, florenckiego rodu Vespucci.

 

Sandro Botticelli, „Wenus i Mars”, ok. 1485, National Gallery w Londynie – w audycji  Polskiego Radia „Jest taki obraz”.
 

Może zainteresuje Cię...

Wszelkie teksty przedstawione na stronie grazynabastek.pl są objęte prawem autorskim. Kopiowanie, przetwarzanie, rozpowszechnianie tych materiałów w całości lub w części bez zgody Autorki jest zabronione.

 

Projekty logotypów: Darek Bylinka – Ubawialnia
Wykonanie strony: Sztuka do kawy
Zdjęcie w nagłówku strony: © Matthew Hollinshead

Archiwum

 

Do czytania

 

Do słuchania

 

Do oglądania

 

Polityka prywatności