20/10/2023

Skrzydła mewy (Gullwing) 

Spełnia wszelkie kryteria wyjątkowości. Jest piękny, doskonały technicznie i unikalny. Jest wybitnym dziełem inżynierii i designu, porównywalnym do arcydzieł sztuki. Mercedes-Benz 300 SLR Uhlenhaut Coupé z 1955 r., zwany Gullwing (ze względu na przypominające skrzydła mewy drzwi) istnieje jedynie w dwóch prototypowych egzemplarzach. W nazwie samochodu wpisane jest również nazwisko jego projektanta Rudolfa Uhlenhauta, nie tylko utalentowanego inżyniera, lecz również znakomitego kierowcy.

 

Jeden z prototypów (z czerwoną tapicerką) został w zeszłym roku sprzedany przez producenta, a dochód ze sprzedaży – 135 milionów euro (143 miliony dolarów) zasilił fundację udzielającą stypendia dla młodych badaczy i innowatorów zajmujących się nauką o środowisku. Niezłe zadośćuczynienie dla światowej ekologii za rzędowy, 3-litrowy i ośmiocylindrowy silnik umożliwiający osiągnięcie prędkości 290 km na godzinę.


Sprzedaż samochodu odbyła się na prywatnej aukcji Sotheby’s 5 maja 2022 roku w Muzeum Mercedesa w Stuttgarcie. Walczyło o niego 10 potencjalnych nabywców. Mercedes-Benz 300 SLR Uhlenhaut Coupé z 1955 stał się najdroższym samochodem w historii. Drugi w kolejce – Ferrari 250 GTO z 1962 roku sprzedano na aukcji Sotheby’s w 2018 roku za 90 milionów euro.


Luksusowe auto uplasowało się zatem pomiędzy obrazem Jacksona Pollocka wylicytowanym za 163,4 miliona dolarów w 2006 roku, a dziełem Willema de Konninga (137,5 milionów dolarów). Czy oznacza to, że klejnoty motoryzacji są zbyt drogie, czy raczej to, że kilka metrów zamalowanego farbą płótna osiąga niezrozumiale wysokie ceny?

 


Gullwing projektowany był z myślą o wyścigach i wzorowany na modelu W 196 R Grand Prix, który prowadzony przez Juana Manuela Fangio dwukrotnie wygrał mistrzostwa świata F1. Uhlenhaut nie stanął jednak do kolejnego konkursu, odwołano zawody, na które przygotowywano samochód, a Mercedes wycofał się ze wszystkich wyścigów. Co się stało z samochodami? Jednego z dwóch prototypów inżynier Rudolf Uhlenhaut używał jako auta służbowego… . Podobno drogę pomiędzy domem w Monachium a biurem w Stuttgarcie (220 kilometrów) pokonywał w niecałą godzinę. Na szczęście drugi z prototypowych egzemplarzy Uhlenhauta, ten z niebieską tapicerką, pozostał w Muzeum Mercedesa w Stuttgarcie. 

 

 


Drogowe wersje Gullwinga powstały w limitowanej liczbie 1401 egzemplarzy i są również kolekcjonerskim rarytasem. Wysyłano je na rynek amerykański. Większość z nich miała srebrną karoserię, jednak pod koniec produkcji - w 1957 roku, powstało kilka egzemplarzy o unikalnych kolorach (patrz: ilustracje powyżej i poniżej).

 

 

 

Może zainteresuje Cię...

Wszelkie teksty przedstawione na stronie grazynabastek.pl są objęte prawem autorskim. Kopiowanie, przetwarzanie, rozpowszechnianie tych materiałów w całości lub w części bez zgody Autorki jest zabronione.

 

Projekty logotypów: Darek Bylinka – Ubawialnia
Wykonanie strony: Sztuka do kawy
Zdjęcie w nagłówku strony: © Matthew Hollinshead

Archiwum

 

Do czytania

 

Do słuchania

 

Do oglądania

 

Polityka prywatności